Powiedzmy to sobie szczerze, samorozwój to bardzo ciężka i niekończąca się praca. Wzloty i upadki. W dodatku nie jest łatwo spotkać kogoś takiego na swojej drodze, kto by cię poprowadził i wspomógł, mierząc się z twoimi nieograniczonymi ambicjami i marzeniami, równocześnie walcząc z codzienną rutyną, lenistwem, wiecznym niedoczasem.
Gosia to liderka rozwoju, pasjonatka głębokiego kontaktu z ludźmi, która z wypiekami na twarzy poszukuje pomysłów na to, byś zrobił (zrobiła) karierę. Karierę taką jak ty chcesz, choć może jeszcze tego nie wiesz, czego właściwie chcesz.
Przeszłyśmy razem drogę mojego przywództwa jako szefowej działu. Nasza grupa (robocza) była zróżnicowana prawie pod każdym względem (chyba jedynym łącznikiem można nazwać pasje dla zrównoważonego rozwoju, poza tym wszystko mieliśmy inne). Wiele rzeczy mnie zaskoczyło, przede wszystkim to, co dowiedziałam się o sobie i tym, jak funkcjonuję w pracy, ale też w życiu codziennym. Musiałam nazwać moje słabości i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy naprawdę chcę by mnie dalej ograniczały, czy wolę budować na mocnych stronach. W dodatku zaprogramowałam sobie wewnętrznie kolejne kroki. Cieszę się, że pozwoliłam Gosi mnie wesprzeć. Gdyby nie jej uprzejmy upór to dalej biegałabym trochę jak chomik po karuzeli. A tak patrzcie, całkiem dobrze mi idzie.